Witajcie Kochani!
Jakie jest Wasze idealne weekendowe śniadanie? My w leniwą sobotę często podajemy jajka w koszulkach - jest to bardzo prosty sposób, by zwykłe jajka wyglądały ciekawiej. Wystarczy zastosować się do kilku prostych sposobów i powinniście otrzymać idealne jajka w koszulkach. :)
Ps. W najbliższą niedzielę, 28 września w Łodzi (ul. Piotrkowska 217) odbędzie się kolejna, 4 edycja Łódź Street Food Festival, na którym ponownie będziemy my i nasze smakołyki. Zapraszamy Wszystkich naszych czytelników z Łodzi i okolic. Wszelkie szczegóły odnośnie menu i dokładnej lokalizacji naszego stoiska znajdziecie na naszym profilu na fb, gdzie serdecznie zapraszamy :)
Składniki (dla 2 osób):
2 jajka
4 łyżki octu
4 tosty
2 łyżki masła
ulubione przyprawy: ostra papryka, czubrica, pieprz
4 łyżki octu
4 tosty
2 łyżki masła
ulubione przyprawy: ostra papryka, czubrica, pieprz
Przygotowanie:
1. W garnku zagotuj wodę, gdy zacznie bulgotać wlej do niej dwie łyżki octu. Jedno jajko wbij do małej miseczki/szklanki. Przy pomocy trzepaczki stwórz w garnku wir wodny - szybko wyciągnij trzepaczkę i wlej w sam środek jajko (ważne jest by zrobić to jak najniżej i jak najszybciej, dzięki temu białko będzie mieć ładniejszy kształt).
2. Gotuj jajko 2-3 minuty, ale nie dłużej. Wyjmij jajko przy pomocy łyżki do makaronu lub zwyczajnej łyżki i odłóż na talerz by pozbyć się nadmiaru wody. Te same czynności powtórz z drugim jajkiem.
3. W międzyczasie przygotuj tosty. My wkładamy je do tostera, po czym szybko smarujemy masłem i posypujemy ulubionymi przyprawami. Gdy jajka się ugotują, kładziemy je na tostach, przekrawamy i cieszymy się pysznym śniadaniem.
Nasze oceny:
Basia: Uwielbiam, gdy żółtko rozpływa się na ciepłym toście :) Tak - jajka w koszulkach to zdecydowanie moje ulubione weekendowe śniadanie. Moja ocena: 10/10.
Julka: Jajka w koszulce po raz pierwszy odważyłam się zrobić rok temu i okazało się, że wcale nie jest to takie trudne. Niby zwykłe jajko, ale efekt niezwykły ;) Moja ocena: 10/10.
Mnie idzie coraz lepiej z jajkami w koszulkach, na początku to była masakra ;) Ale warto się pomęczyć, bo są pyszne :)
OdpowiedzUsuńJa nie lubię płynącego żółtka ale moja siostra dałabym się pokroić za takie śniadanie :)
OdpowiedzUsuńOszaleje zaraz, moje kochane śniadanie u Was :)
OdpowiedzUsuńJejku, jeszcze nigdy nie robiłam jajka w koszulce. Te zdjęcia mnie skusiły, jutro będę jadła na śniadanie-o ile wyjdą ;)
OdpowiedzUsuńCudowne te tosty! Super pomysł z tym jajkiem w koszulce :)
OdpowiedzUsuńMniam ale to musi być pyszne, super śniadanko :-)
OdpowiedzUsuńNajpyszniejsze śniadanko :))
OdpowiedzUsuńjajka w koszulkach są cudowne, nie są proste do zrobienia, ale smak wynagradza wszystko :-)
OdpowiedzUsuńDo Łodzi to ja mam daleko, że łohoho.. :(
OdpowiedzUsuńAle takie śniadanie podane do stołu, właśnie dzisiaj.. marzenie! :)
Kocham, uwielbiam , lubuję jajka w koszulkach! Na poczatku musiałam trochę powalczyc , teraz wychodza mi idealnie! takie fajne kulki mozarelki ;-)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie jajka! coś pysznego!
OdpowiedzUsuńJajko tak podane uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńJajko takie rozlewające się wygląda super:-)
OdpowiedzUsuńChyba jutro zjem takie śniadanko :)
OdpowiedzUsuńNigdy takiego jaja nie jadłam, a tym bardziej nie przyrządzałam, ale zauważyłam, że ostatnio stało się popularne, więc chyba czas najwyższy... ;)
OdpowiedzUsuń